Czy trzy pary skarpet wystarczą ?

Szkoła Narciarska Doskonal przedstawia krótki poradnik -
 

Jak nie zamarznąć na stoku!

Czy wiedzieliście, że …

… żadne ubranie tak naprawdę nie grzeje, czyli nie wytwarza ciepła. Jednakże doskonale robi to nasze ciało! 

Ideą zimowej odzieży jest skuteczne magazynowanie ciepła, wytworzonego przez nasze ciało. Aby to było możliwe, docieplająca warstwa ubrań musi być w pełni kompatybilna z bielizną, a także warstwą zewnętrzną.

Tak naprawdę to druga warstwa odzieży górskiej magazynuje nasze ciepło. Tradycyjne kurtki narciarskie zazwyczaj łączą drugą oraz trzecią warstwę, jednakże zawsze należy być ubezpieczonym i założyć ciepłą bluzę, polar lub golf.

Prócz ciepłej kurtki należy również pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu naszych nóg. Z reguły marzną one dużo wolniej niż korpus, jednakże dolną część ciała powinniście dobrze osłaniać przez wiatrem i wilgocią. Idealnym rozwiązaniem są oddychające kalesony, w połączeniu z nieprzemakalnymi spodniami narciarskimi.

W przypadku stóp wystarczy w zupełności jedna para skarpet. Większa ilość nie sprawi, że będzie Wam cieplej, a może przyczynić się do powstania bolesnych odcisków. Zazwyczaj marznięcie stóp wynika z zaburzeń krążenia, dlatego na kilka godzin przed planowanym zjazdem polecamy napić się odrobiny koniaku lub przygotować sobie herbatę z prądem  A jeżeli ten sposób nie pomoże warto zainwestować w sztuczne podgrzewacze do butów narciarskich.

I tą oto poradą (skierowaną oczywiście do osób pełnoletnich) kończymy dzisiejszą notkę. Mamy nadzieję, że Szkoła Narciarska Doskonal zaciekawiła Was opisanymi sposobami na poradzenie sobie z zimnem.

A jakie są Wasze sposoby na poprawę krążenia?

Koniecznie podzielcie się z nami w komentarzu!